Jakich antywirusów się wystrzegać

[wojciesze]

mamaj12, mam jeszcze kilka rzeczy w głowie, lecz zobaczymy jak wyjdzie z $$$

[kropeck]

Jakich antywirusów się wystrzegać

Z racji swoich zainteresowań znalazłem artykuł, który może zainteresować sporą część z Was: http://hacking.pl/pl/news-16155-Jaki...ystrzegac.html

Masz w komputerze zainstalowany SystemGuard2009, MalwareDoctor lub Security Essentials 2010? W takim razie bądź ostrożny.

Podczas gdy program antywirusowy stał się obowiązkową ochrona komputera, wymienione wyżej produkty to fałszywki - ostrzega Panda Security.

Tego typu produkty po zainstalowaniu na pececie ostrzegają jego użytkownika o zainfekowaniu komputera, zachęcając do kupna “pełnej wersji” oprogramowania.

Tym sposobem komputer nie posiada właściwej ochrony, w ręce cyberzestępców trafiają natomiast informacje związane z kartą kredytową ofiary.

Poniżej prezentujemy listę fałszywych antywirusów oraz ich udział w zainfekowaniu komputerów.

1) SystemGuard2009 (12.51%)
2) MSAntiSpyware2009 (11.67%)
3) MalwareDoctor (8.14%)
4) AntimalwareDoctor (7.21%)
5) AntivirusPro2010 (4.57%)
6) SecurityMasterAV (3.62%)
7) Adware/SecurityTool (3.38%)
8) ISecurity2010 (2.81%)
9) SecurityEssentials2010 (2.39%)

[adiwaw]

Szczerze to ja od wielu wielu lat nie używam żadnego antywirusa i mojemu systemowi to nie przeszkadza. Mam firewall'a i antyspyware'a. Nie mam żadnego syfu na kompie i sie niczym nie przejmuje. Kiedyś używałem avasta i tyle virusów mi wpuścił, że raz na 2 miesiące musiał być format dysku. Teraz używam takiej konfiguracji i wszystko ok.

[winni77]

adiwaw, to że myślisz, że nic nie masz nie oznacza, że czegoś nie ma. Wystarczy że raz czy dwa razy wjedziesz na jakąś dziwaczną stronę, dziwny mail z jakimś załącznikiem i nawet nie będziesz wiedział jak jakiś keylogger będzie pięknie przekazywał Twoje hasełka itp.

[sznup]

adiwaw, to że myślisz, że nic nie masz nie oznacza, że czegoś nie ma. Wystarczy że raz czy dwa razy wjedziesz na jakąś dziwaczną stronę, dziwny mail z jakimś załącznikiem i nawet nie będziesz wiedział jak jakiś keylogger będzie pięknie przekazywał Twoje hasełka itp.

Jeśli kolega ma, i poprawnie używa, zapory i czegoś antyspyware'owego, to szansa by keylogger komunikował ze światem, znacząco maleje albo potrzeba będzie do tego poważniejszej infekcji która zaingeruję we wspomniane wyżej programy.
Mimo wszystko, braku antywirusa nie polecam.

[Salvatore]

Podstawa to regularne apdejty systemu, jeśli masz na bieżąco załatane wszystkie odkryte dziury, to liczba stron stanowiących potencjalne zagrożenie zdecydowanie maleje.
Jeśli antywirus i firewall, to koniecznie legalny (ale niekoniecznie płatny) - krakowane antywirusy i firewalle często zawierają w sobie jakąś niespodziankę :-)